Portal społeczno-kulturalny regionu kępińskiego
Alfa, Leonii, Tytusa 19 Kwietnia 2024, 20:52
Dziś 8°C
Jutro 5°C
Sport
18 Kwietnia, 2018

Piłka nożna: „Zawisza” rozpoczął marsz po awans

Wiedzieliśmy, że nasza lokalna bundesliga słynie z barwnych zdarzeń, ale to, co zobaczyliśmy 8 kwietnia w Krążkowach, powinno znaleźć się w jej specjalnym aneksie. Złaknieni piłkarskich emocji kibice już przed pierwszym gwizdkiem otrzymali okazję do nagrodzenia gromkimi brawami ekipy sędziowskiej, która zmagała się w pocie czoła z ogromną dziurą w bramkarskiej siatce. Jeszcze nie umilkł aplauz, a już powiało nowymi, znacznie groźniejszymi emocjami. Oto na spóźnionego kibica, który zmierzał na mecz na rowerze, runął płot okalający boisko. Pechowiec może mówić jednak o szczęściu, bo najbardziej ucierpiał …rower. Cóż jednak ma powiedzieć pomocnik Hanulina, który w 15. minucie meczu upadł tak nieszczęśliwie, że z boiska musiała zabrać go karetka? Sędzia doliczył jeszcze 30 minut, a chwilę po wznowieniu gry było już 2:0 dla Zawiszy. Na okrasę futbolowa opatrzność zostawiła nam gola nr 4. Oto debiutujący w bramce Zawiszy Jakub Pieprzyk popisał się filmowym wykopem. Piłka przefrunęła całe boisko i spadła dokładnie na czubek buta Ł. Domino.

Od pierwszego gwizdka Zawisza ruszył na rywala tak, jakby chciał go rozszarpać. Już sekundę później na bramkę gospodarzy pofrunęły pierwsze pociski. Szkoda, że „Zawisza” niemiłosiernie pudłował. Najlbiżej szczęścia był Filip Kucharski. Po prawej stronie szalał natomiast Daniel Polte. Niezmordowany Bober próbował tego, co kocha najbardziej, czyli wpaść jak torpeda w pole karne, dośrodkować, albo …dać się sfaulować. Owa taktyka nie przynosiła jednak oczekiwanych efektów. Piłkarze obu drużyn sięgnęli więc po inne środki. Gra się zaostrzyła, bo zespół z Hanulina nie zamierzał odpuścić. Kto wytrzyma tę bolesną próbę sił? W 20. minucie goście po raz pierwszy grali w przewadze, i to aż 5 minut, kiedy to z boiska musiał zejść solidnie poturbowany jeden z piłkarzy Hanulina. Kluczowy moment meczu to 25. minuta. Nieoczekiwanie na środku boiska, bez udziału rywala, przewrócił się pomocnik gospodarzy. Dodajmy od razu, że do tej chwili Mirosław Wawrzyniak rządził grą swego zespołu. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że sędzia przerwał mecz. Karetka wezwana przez organizatorów przyjechała po 20 minutach. Po wznowieniu gry goście błyskawicznie ruszyli do szturmu. Prawą stroną po swojemu pomknął Bober, wywalczył rzut rożny, a sędzia, po niefortunnej interwencji obrońcy Hanulina, wskazał na wapno. Takich sytuacji nie zwykł marnować Sebastian Joniak. Za moment było już 2:0, bo Przemysław Albert wykazał się w polu karnym i sprytem, i szybkością. Goście poczuli krew i nikt by się pewnie nie zdziwił, gdyby w tej odsłonie strzelili jeszcze z pięć goli. Skończyło się na dwóch poprzeczkach, trzech słupkach i rzucie wolnym. Drugą połowę goście rozpoczęli z ogromnym impetem. I znów najmocniej kotłowało się po prawej stronie, gdzie szalał Bober. To po jego akcji „Zawisza” wywalczył rzut rożny, a celne podanie przed pole karne wspaniałym strzałem zamienił na gola świetny tego dnia Filip Kucharski. Za moment, na oczach zdumionych kibiców, rozegrała się scena niczym z filmu „Szaleństwo futbolu”. Kiedy Arbiter przerwał gwizdkiem grę, do piłki natychmiast ruszył Bober i błyskawicznie ustawił ją na „11”. Jakiż żal w jego sercu, jaka bezbrzeżna rozpacz, gdy sędzia nie chciał ustąpić i wskazał jedynie na rzut wolny. W 50. minucie meczu zobaczyliśmy akcję, o której śnią golkiperzy całego świata. Oto świetnie spisujący się dotąd w bramce Zawiszy Jakub Pieprzyk wznowił grę tak dokładnym wykopem, że piłka przeleciała całe boisko i spadła na czubek buta Łukasza Domino. Od tego momentu gospodarze skupili się już tylko na …grze w kości. Sędzia aż trzy razy wyciągał żółte kartki, a w 60. Minucie, po brutalnym faulu na Szocie, wyrzucił wreszcie z boiska jednego z graczy Hanulina. Kilkunastominutową przewagę goście zamienili na piątego gola po celnym uderzeniu Łukasza Domino.

~ ems

Komentarze

Pozostało znaków: 1000

Redakcja Tygodnika Kępińskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!