Portal społeczno-kulturalny regionu kępińskiego
Józefa, Lubomira, Ramony 2 Maja 2024, 03:12
Dziś 21°C
Jutro 22°C
Sport
28 Marca, 2019

Piłka nożna: Bez punktów w Kobylinie, falstart Orła na inaugurację

Wreszcie, po ponad dwóch miesiącach przygotowań, przyszedł czas na pierwszą wiosenną kolejkę ligową z udziałem piłkarzy z Mroczenia. Ale nie tak miała wyglądać inauguracja wiosny w wykonaniu piłkarzy Orła. Podopieczni Marka Wojtasiaka przegrali na wyjeździe z Piastem Kobylin 1:2 (1:1). Katem drużyny z Mroczenia okazał się Jakub Smektała, który po kilku latach gry na poziomie ekstraklasy i pierwszej ligi wrócił na stare śmieci do Kobylina. Wyjazdowa porażka mocno skomplikowała sytuację Orła już na inaugurację rundy rewanżowej. Mroczenianie do liderującej Victorii Ostrzeszów tracą tuzin punktów.

Zespoły z zaplecza czwartej ligi w przedostatni weekend marca zainaugurowały zmagania w rundzie wiosennej. Początek udany dla wicelidera ze Słupcy, który pokonując Stal Pleszew praktycznie eliminuje ją z gry o awans. Już pierwsza wiosenna kolejka przyniosła istotne rozstrzygnięcia w walce o mistrzostwo. W Słupcy wicelider SKP podejmował pretendenta z Pleszewa. Wynik otworzył w 25. minucie Konrad Kobylarek, ale tuż po zmianie stron do wyrównania doprowadził Tomasz Zawada. Pozostała część meczu należała już jednak do gospodarzy, którzy odpowiedzieli dwoma trafieniami i ostatecznie wygrali 3:1. Porażka sprawiła, że pleszewianie tracą do lidera już trzynaście punktów i raczej mogą zapomnieć o walce o najwyższe laury. W tej sytuacji najgroźniejszym przeciwnikiem drużyny ze Słupcy pozostaje Victoria Ostrzeszów. Lider rozgrywek solidnie przepracował okres przygotowawczy i na pierwsze efekty nie trzeba było czekać zbyt długo. Ostrzeszowianie objęli prowadzenie już w 8. minucie, po tym Mateusz Kolibowski z GKS-u Sompolno skierował piłkę do własnej bramki. Osiem minut później lider prowadził już 2:0. W roli głównej wystąpił Remigiusz Pastucha, który w niedzielnym meczu dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Po raz drugi wpisał się do meczowego protokołu siedem minut przed końcem, ustalając wynik spotkania. Kontakt z prowadzącą dwójką straciła nieco drużyna z Mroczenia. Dla piłkarzy Orła i jego kibiców nie była to wymarzona inauguracja ligowej wiosny. Wiosenną walkę o ligowe punkty Orzeł Mroczeń rozpoczął na wyjeździe, mierząc się z ekipą Piasta Kobylin, która w przerwie zimowej została wzmocniona byłym graczem Ruchu Chorzów, Piasta Gliwice czy Wisły Puławy. Po jedenastu latach Jakub Smektała zdecydował się na powrót do Kobylina i bez wątpienia wypadł on niezwykle okazale. Dzięki dwóm jego trafieniom podopieczni trenera Jarosława Ploty pokonali wyżej sklasyfikowanego Orła 2:1. Pod koniec pierwszej połowy, dokładnie w 43. minucie Patryk Wciórka z prawego skrzydła zagrał do Jakuba Smektały, a ten z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. Mroczenianie odpowiedzieli bardzo szybko, albowiem dwie minuty później w polu karnym Piasta jednego z zawodników Orła sfaulował Szymon Wosiek i sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Rafał Janicki.

~ BAS

Więcej w nr 13 (1319) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.

Komentarze

Pozostało znaków: 1000

Redakcja Tygodnika Kępińskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!