Portal społeczno-kulturalny regionu kępińskiego
Longiny, Toli, Zygmunta 2 Maja 2024, 13:40
Dziś 18°C
Jutro 22°C
Historia
25 Października, 2018

Kępno: O żydowskim Kępnie

Ponad 100 osób wzięło udział w promocji książki Izydora Kastana „Kempen, wie es war” („Kępno, jakim kiedyś było”).

W piątkowy wieczór, 19 października br. do Muzeum Ziemi Kępińskiej przybyły tłumy mieszkańców miasta, jak i przyjezdnych z Wrocławia, Ostrowa oraz Ostrzeszowa na promocję wyjątkowej publikacji Izydora Kastana „Kempen, wie es war” („Kępno, jakim kiedyś było”) tłumaczonej z języka niemieckiego przez Karolinę Kruk, po konsultacjach historycznych i redakcji naukowej prof dr hab Rafała Witkowskiego oraz prof dr hab Krzysztofa Rzepy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wspomnieć tu trzeba, że o I. Kastanie dwa lata temu na łamach „Tygodnika Kępińskiego” pisał Piotr Kokociński (prozaik, scenarzysta, pracownik Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu) w artykule „Z Kępna przez Wrocław do Berlina”, w którym przedstawił biografię autora. - Izydor Kastan urodził się 24 listopada 1840 roku w Kępnie. Jak sam pisze, w krótkim życiorysie zamieszczonym w opublikowanej dysertacji doktorskiej, „z ojca Benjamina i matki Carlotty, z domu Cervimontana”. Dzieciństwo spędził w Kępnie. Jego ojciec był kupcem, pośrednikiem w handlu wełną. W 1850 r. już jako wdowiec wraz z dziesięcioletnim synem przeprowadził się do Breslau, gdzie Izydor rozpoczął naukę w Gimnazjum św. Elżbiety i kontynuował – jak czytamy w nieprzetłumaczonych na język polski wrocławskich wspomnieniach – edukację religijną - pisze P. Kokociński. Już wówczas wrocławski bibliofil sugerował, aby wydać ten wolumen - To jedno z nielicznych świadectw o Kępnie, napisane dobrym piórem znanego dziennikarza i pisarza przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku. Pora, aby Kastan „wrócił” do Kępna, pora przetłumaczyć i wydać ten krótki tekst – profesjonalnie, z komentarzem historycznym - proponował P. Kokociński.

~ m

Więcej w nr 43 (1298) 2018 r. „Tygodnika Kępińskiego”.

Komentarze

Pozostało znaków: 1000

Redakcja Tygodnika Kępińskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!