Portal społeczno-kulturalny regionu kępińskiego
Jarosława, Marka, Wiki 25 Kwietnia 2024, 18:10
Dziś 6°C
Jutro 14°C
Kępno
14 Marca, 2019

Piłka nożna: Zwycięstwo uciekło w końcówce

Polonia Kępno miała zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, ale tylko zremisowała ze swoją imienniczką z Leszna 2:2 (0:1) w pierwszym wiosennym występie przed własną publicznością. Piłkarze z Alei Marcinkowskiego stracili zwycięstwo po akcji z piątej minuty doliczonego czasu gry. Mimo potknięcia podopieczni Bogdana Kowalczyka utrzymali czwarte miejsce w tabeli. Druga wiosenna kolejka przyniosła kilka niespodzianek. Największą z nich była wpadka Lubuszanina Trzcianka, który sensacyjnie zgubił punkty na boisku outsidera z Koła. Między innymi ten rezultat sprawił, że po dwudziestu jeden kolejkach zespoły Nielby Wągrowiec i Lubuszanina Trzcianka dzielą w tabeli już tylko trzy punkty. Walczące o awans do trzeciej ligi ekipy zmierzą się ze sobą już za tydzień w Trzciance.

Niespodziewane potknięcie na boisku ostatniej w tabeli Olimpii Koło zanotował Lubuszanin Trzcianka. Lider już od drugiej minuty musiał gonić wynik i choć zdołał wyrównać jeszcze przed końcem pierwszej połowy, to w drugiej części nie potrafił znaleźć własnego rytmu i przechylić szali zwycięstwa na własną stronę. Sporo pretensji zawodnicy z Trzcianki mieli do arbitra spotkania. W doliczonym czasie gry zdobyli drugą bramkę, ale sędzia jej nie uznał odgwizdując pozycję spaloną. Potknięcie lidera wykorzystała Nielba Wągrowiec. Wicelider podejmował w meczu na szczycie Pogoń Nowe Skalmierzyce i przez długi czas nic nie wskazywało na wygraną którejś z drużyn. Nie bez przyczyny jednak gospodarze sięgnęli zimą po Tomasza Bzdęgę, który kolejny raz odegrał kluczową rolę. To właśnie doświadczony napastnik otworzył wynik spotkania w 79. minucie. Sześćdziesiąt sekund później Nielba prowadziła już 2:0, po tym jak drogę do bramki znalazł Jakub Kubiński. Sto dwadzieścia sekund dekoncentracji kosztowało drużynę z Nowych Skalmierzyc utratę szansy na doskoczenie do ligowej czołówki. Przewaga Lubuszanina nad Nielbą stopniała do trzech punktów. W najbliższą sobotę w Trzciance dojdzie do bezpośredniego starcia dwóch faworytów w wyścigu o trzecią ligę. Przed meczem wszystko przemawia za drużyną z Trzcianki, między innymi bilans własnego boiska 10:0:0 oraz jesienne zwycięstwo w Wągrowcu (3:0). Z walki o najwyższe laury nie zamierza rezygnować Unia Swarzędz, która ograła na własnym terenie LKS Gołuchów 4:2. Mecz długo nie układał się po myśli gospodarzy. Choć bardzo szybko wyszli na prowadzenie, potem stracili dwa gole i od 26. minuty musieli gonić wynik. Udało się dopiero w końcówce pojedynku. Swoją cegiełkę dołożyli dwaj pozyskani zimą juniorzy z Białorusi, Artsiom Mirayeuski i Krasimir Kapau. Radość w szeregach swarzędzan została jednak zmącona przez poważną kontuzję Krystiana Antczaka. Przy stanie 2:2 napastnik został sfaulowany przez bramkarza rywali tak niefortunnie, że doznał złamania nogi i nie ma praktycznie jakichkolwiek szans, by jeszcze w tym sezonie pojawić się na boisku. Strata jest tym bardziej bolesna, że Krystian Antczak z jedenastoma trafieniami był jak dotąd najlepszym strzelcem Unii i ósmym snajperem całej czwartej ligi. Cztery z dziesięciu meczów minionej kolejki kończyły się remisami. Punktami podzieliły się między innymi w Kępnie dwie Polonie. Bliżej wygranej byli gospodarze, ale goście z Leszna wydarli im punkt w piątej minucie doliczonego czasu gry. Co ciekawe, był to pierwszy wyjazdowy remis leszczynian i pierwszy domowy remis Polonii Kępno.

~ BAS

Więcej w nr 11 (1317) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.

Komentarze

Pozostało znaków: 1000

Redakcja Tygodnika Kępińskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!