Łęka Opatowska: Misja handlowa w firmie „Idźczak Meble”

Uczestnicy, skupiającej się na branży meblarskiej międzynarodowej misji handlowej, odwiedzili firmę „Idźczak Meble” w Łęce Opatowskiej.

W środę, 13 marca 2019 r., producentowi mebli twardych i tapicerowanych w Łęce Opatowskiej wizytę złożyli uczestnicy misji handlowej reprezentujący Chiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Stany Zjednoczone, Turcję, Rosję, Kazachstan oraz Indie. Towarzyszyli im przedstawiciele Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, a także Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii oraz kilku tłumaczy. Goście przyjechali z Poznania, gdzie wzięli udział w tegorocznych targach meblowych.
Powitali ich syn założyciela i właściciela firmy Romana Idźczaka, dyrektor do spraw eksportu - Marcin Idźczak oraz wójt gminy Łęka Opatowska Adam Kopis.
- Jako gospodarz gminy Łęka Opatowska serdecznie witam tak znaczących gości na naszym terenie. To zasługa jednej z największych firm naszej gminy - „Idźczak Meble” - mówił A. Kopis. - Warty podkreślenia jest fakt, że to firma rodzinna, która już 30 lat jest na rynku nie tylko polskim, ale też światowym. Mogę się tylko i wyłącznie cieszyć, że funkcjonuje tu ten zakład pracy, dając miejsca pracy i zatrudniając mieszkańców naszej gminy oraz gmin ościennych – powiedział wójt. - Wypada mi tylko życzyć samych pozytywnych wrażeń, które przełożą się w przyszłości na współpracę handlową.
M. Idźczak zaprezentował firmę, opowiadając o jej początkach, teraźniejszości oraz planach rozwoju. Historia firmy rozpoczęła się w 1989 r. od kilkuosobowego zakładu zlokalizowanego na powierzchni nieprzekraczającej 50 m2. Na początku problemem było zdobycie surowców potrzebnych do produkcji mebli. - Dzięki determinacji mojego taty, który dążył do celu – ciągłego rozwoju tej firmy, dzisiaj po 30 latach jesteśmy w miejscu, w którym możemy pochwalić się powierzchnią firmy wynoszącą 50 tysięcy m2. Zatrudniamy ponad 250 osób – zaznaczył. Miesięcznie produkty firmy trafiają do 6 tysięcy klientów.

~ bem

Więcej w nr 12 (1318) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.