Portal społeczno-kulturalny regionu kępińskiego
Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy 19 Kwietnia 2024, 09:18
Dziś 3°C
Jutro 9°C
Powiat
18 Lipca, 2019

Historia: Księża z powiatu II RP w walce o odzyskanie niepodległości Polski - cz. 3

Ks. I. Nowacki, dziekan kępiński, administrator i proboszcz par. św. Marcina w Kępnie w latach 1901-1939. Działacz narodowy, powstaniec, więzień polityczny, kapłan, bohater…

Ks. Ignacy Nowacki, urodził się 8 maja 1872 r. w Żernikach (wsi, która blisko ćwierć wieku wcześniej straciła prawa miejskie), obecnie gm. Janowiec Wlkp., pow. Żnin, woj. kujawsko-pomorskie, jako syn Józefa i Katarzyny z d. Skoczyńska. Ochrzczono go w miejscowym, gotyckim kościele p. w. NNMP. W latach 1887-1892 był uczniem Gimnazjum w Wągrowcu (dziś to I LO im. Powstańców Wlkp.), gdzie należał do Towarzystwa Tomasza Zana (TTZ), polskiej organizacji niepodległościowej wspomnianej już w poprzednich odcinkach niniejszego cyklu. Temu tajnemu stowarzyszeniu przewodzili tam wtedy Władysław Rabski (1865-1925), urodzony w Kępnie literat, poseł Narodowej Demokracji na Sejm I kadencji II RP, dr filozofii i dziennikarz upamiętniony w kępińskim kościele św. Marcina oraz Stanisław Przybyszewski (1868-1927), słynny pisarz i poeta okresu Młodej Polski, nazywany m.in. piewcą Wielkopolski. Tymczasem nasz bohater przeniósł się w 1892 r. do Lipska w Niemczech, gdzie poza kontynuacją nauki prowadził działalność narodową w polskiej kolonii robotniczej, na tyle pionierską, że w 1893 r. założył tam I w całej Saksonii, Towarzystwo Robotników Polskich. W Lipsku dokończył też gimnazjum i w lutym 1894 r. zdał maturę, a w końcu tego roku wyjechał do Poznania i został studentem teologii poznańsko-gnieźnieńskiego Seminarium Duchownego. W 1897 r. przeniósł się do Gniezna, gdzie ukończył studia i 24.02.1898 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Najpierw, w latach 1898-1901 był wikariuszem par. kat. św. Stanisława Biskupa Męczennika w Ostrowie Wlkp., dzisiejszej konkatedrze diecezji kaliskiej. W dn. 1.04.1901 r. objął zarząd par. kat. św. Marcina w Kępnie (od 1.12.1909 r. został tam proboszczem), które to miasto jego oczami wyglądało wtedy następująco: …Kępno było wówczas zniemczone, szkoła niemiecka, dzieci polskie pod wpływem rówieśników protestantów i Żydów, rozmawiały pomiędzy sobą po niemiecku i bawiły się po niemiecku, starsi korespondowali po niemiecku (…). Trzeba było ratować polskie dusze… W reakcji na zastaną sytuację zorganizował nauczanie j. polskiego i założył polskie towarzystwa. Jak sam pisał: …przez spółdzielnię polską wyrwało się lud z zależności ekonomicznej niemieckiej, a po kilku latach pracy przebudził się duch polski u ludu i nastąpiło odrodzenie narodowe… Tak widziały to natomiast niemieckie władze miasta: …we wniosku do ministra wojny o garnizon dla Kępna uzasadnia się jego potrzebę celem zatamowania systematycznej polonizacji, której kierującym motorem jest prob. Nowacki (…). Polskie towarzystwa wyrastają jak grzyby po deszczu. Założony przy współudziale i z inicjatywy księdza Bank Ludowy jest poważną instytucją, która obrót pieniężny Polaków całkowicie koncentruje. Handel jest w polskim ręku, polskie rzemiosło jest silne, a polski duchowny dba o to gdzie mają jego parafianie kupować. Przy budowie kościoła są czynni tylko polscy przedsiębiorcy, a niemieccy zostali starannie wyeliminowani. Ks. Nowacki jest b. sprytny i jak tak dalej pójdzie to m. Kępno zostanie przez niego zupełnie spolonizowane… Niemcy odpowiedzieli więc licznymi procesami karnymi i dochodzeniami, posypały się kary, m. in. za polskie sztandary (w tym Towarzystwa Robotniczego) i polskie napisy na nich, pochody i publiczne nawoływanie do nieposłuszeństwa przeciw zarządzeniom władzy niemieckiej oraz podburzanie do gwałtów. Za zorganizowanie w latach 1906-1907 strajku szkolnego w Kępnie i okolicy, skazano go na 200 mk grzywny lub 20 dni więzienia plus koszty procesu, a pozostałych uwolniono. Przed powstaniem wlkp. utworzył Powiatową Radę Ludową i był jej prezesem. Organizował zbiórki pieniężne na fundusz narodowy i zakup broni. Jako że niemiecki Grenzschutz w Kępnie otrzymał znaczne posiłki z VI korpusu z Wrocławia nie było szans na samodzielne wyzwolenie i utrzymanie miasta. Kępińska młodzież była więc wysyłana przez ks. Nowackiego na inne fronty powstania (potem także na Odsiecz Lwowa i wojnę z bolszewikami). Niemcy uważali go za głównego prowodyra polskości i był kilkakroć aresztowany, przeprowadzano u niego rewizje domowe i szykanowano. Sam tak to opisywał: …od 13 stycznia do 5 marca 1919 r. miałem areszt domowy i tylko rano na mszę do kościoła mogłem pójść, a na wyjazd do chorego potrzeba było zezwolenia. Codziennie o godz. 11 musiałem się meldować na detachment (tu wartowania). Od 20 czerwca do 30 lipca 1919 r. z rozkazu wojskowych władz niemieckich deportowano mnie do obozu jeńców i zakładników w Neuhammer (wtedy trzymano tam także jeńców z armii rosyjskiej, w czasie II wojny był tam Stalag VIII E, a po wojnie więzienie NKWD, dziś to Świętoszów, pow. Bolesławiec, woj. dolnośląskie). O wielkim wpływie uwięzionego na społeczeństwo polskie pow. kępińskiego pisał już po zawarciu Traktatu Wersalskiego do MSW w Berlinie niemiecki landrat: …ludność polska jest b. rozgoryczona aresztowaniem i internowaniem zakładników, w tym ks. Nowackiego, najbardziej poważanej i najkompetentniejszej osobistości, tak iż zamieszkali tu Niemcy obawiają się rewanżu Polaków po przejęciu przez nich powiatu… Ks. Nowacki kontynuował: …Po powrocie z internowania organizowałem społeczeństwo, władze tymczasowe, przeciwstawiałem się wywożeniu lub dewastowaniu przez Niemców mienia państwowego, taboru i szyn kolejowych oraz zapasów... W przejmowaniu mienia poniemieckiego współdziałał z członkami koalicji, o czym wspominał potem delegat brytyjski. Dalej pisał: …Kupowałem i wysyłałem na front żywność, środki dezynfekcyjne, lekarstwa, bandaże i opatrunki, narzędzia lekarskie, a wyekwipowany w to wszystko wóz sanitarny ofiarowałem w im. obywateli Kępna Dowództwu Okręgu Poznań WP… Będąc jeszcze katechetą w niemieckim gimnazjum w Kępnie, stale podkreślał swą polskość i był opiekunem wszystkich Polaków. Jako dawny członek tajnej organizacji TTZ przyczynił się do zorganizowania jej wśród kępińskich gimnazjalistów, służąc radą i mieszkaniem na zebrania oraz opieką przed władzami pruskimi. Spolszczył tak gimnazjum i liceum żeńskie. Ks. Nowacki był też budowniczym Domu Katolickiego (1905-1906) i kościoła św. Marcina w Kępnie (1909-1911). Niemcy zarzucali mu, że celowo pod płaszczykiem budowy kościoła wybudował masywny dom katolicki, który miał służyć nie tylko jako tymczasowa świątynia, ale znalazły tam schronienie polskie stowarzyszenia. Budynek ten stał się: …fortecą i ośrodkiem zbiorowego życia polskiego w Kępnie i powiecie…

~ Tomasz Kostek Górecki, Klub Kaliszan w Warszawie

Więcej w nr 29 (1335) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.

Komentarze

Pozostało znaków: 1000

Redakcja Tygodnika Kępińskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!